niedziela, 4 listopada 2012

Pierwsze jazdy

Każdy rodzic który zaczynał, czy będzie zaczynał przygodę z motocrossem w wydaniu - syna, córki , zastanawiał się jak to wygląda, czy dziecko poradzi sobie z motocyklem.Na ostatnim sobotnim spotkaniu pierwszy trening zaliczył mały Mikołaj radząc sobie doskonale .
Dzieci są ciekawe i potrafią bardzo szybko się uczyć. Wiek 5-6 lat jest tym momentem w którym można bez obaw powierzyć motor dziecku. Dla takich dzieci przystosowany jest specjalny lekki bezpieczny motorek YAMAHA PW . Motocykl jest wiązany na pasku w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Trener ma w takiej sytuacji pełną kontrolę nad tym co się dzieje. Odpowiedni ubiór , zabezpieczenie pasem i to co potrafi przekazać trener powoduje ze po kwadransie widać ogromny postęp. Pierwsze lekcje to jazda po płaskim terenie, nauka kontroli nad motocyklem (gaz, hamulec) .Gdy adept opanuje sztukę zatrzymania i ruszania powoli uwalniamy z uwięzi i uczymy zakręcania itp. To wszystko odbywa się niezwykle szybko, i po kilku treningach dzieci kierowane są na tor, oczywiście przystosowany dla małych smyków. Gdy przebrniemy przez ten pierwszy etap, czas na decyzję co dalej.



Musimy sobie zadać pytanie czy decydujemy się trenować przyszłego zawodnika , czy robimy to dla czystej zabawy. Tak czy inaczej początki wyglądają tak samo , lecz dalsze działania różnią się diametralnie i są przekazywane przez trenera. Wiek 5-7 lat daje możliwość startów w licznych imprezach, lecz jest to czysto amatorska zabawa  na zasadach pokazów. Prawdziwy sport w naszym kraju otwiera swoje wrota na wiek 8 lat, i od tego momentu możemy wyrobić licencję PZM i zaczynać od startów w zawodach strefowych i pucharowych . Dziecko w wieku 7 lat gdy ma za sobą dwa sezony jeździ motocyklem jak "kot". Jest szybki potrzebuje dobrego sprzętu i przede wszystkim trenera . 




!-- CIASTKA -->