wtorek, 27 maja 2014

Mistrzostwa Polski Dębska Wola MX65 MX Masters

Dość spora odległość dzieliła nas od toru BKM - Racing  w Górach Świętokrzyskich.
Na teren obiektu dotarliśmy o zmroku w piątek, i pierwszą rzeczą którą zrobiliśmy to był nocny spacer po torze i zapamiętywanie każdej prostej i zakrętu. Niektóre elementy przechodziliśmy kilkukrotnie. Tor w Dębskiej Woli był wyzwaniem dla najmłodszego zawodnika naszego teamu, który miał się zmierzyć następnego dnia w I Rundzie MP MX65 - Mikołaja Białeckiego #132. Miki słuchał uważnie rad trenera, i spacerował torem którym miał ścigać się następnego dnia. Ogromny obiekt : kilkanaście skoków, wiele prostych, nawierzchnia przypominająca żwirek dla kotów.





Doskonała organizacja zawodów to pierwsza rzecz która rzuciła nam się w oczy. Wyznaczone miejsca dla kibiców, depo i pole startowe - obiekt przypomina włoskie tory, BRAWO.

Sobota:
Mistrzostwa Polski w klasie MX 65  i MX MATERS

Rozpoczęliśmy treningiem MX65. Widać było że tor jest  szybki, bardzo przyczepny i bezpieczny dla najmłodszych. Było kilka elementów które dobrze było pokonywać nawet na piątym biegu ( wskok na szczyt przy starcie), ale można było ten element pokonać powoli, tak też było podczas treningów dowolnych, tylko najszybszy zawodnik "Wiktor Małecki" zdecydował się na wskok na szczyt. Mikołaj Białecki po konsultacji z trenerem podczas kolejnego treningu z pomiarem czasu podjął wyzwanie przyklejając się do "Boczka" pokonał element - później było już tylko lepiej. Po czasówce Miki uzyskał szósty czas na 12 zawodników. Zdawaliśmy sobie sprawę że nie będzie łatwo wspiąć się na wyższe miejsca, ale po analizach czasów wiedzieliśmy że jest to możliwe.
Podczas wyścigów udało się  wyprzedzić Juranda Kuśmierczyka, i Piotra Świercza. Po walce z przeciwnikami kolejny Olaf był za daleko by nadrobić straty. Dwa razy ciężko wywalczona 4 pozycja. Debiut w MP zaliczony, pokazaliśmy że Miki 132 to Polska czołówka MX65. Zawody wygrał Wiktor Małecki    2. Afonso Gaidão    3.Olaf Włodarczak    4. Mikołaj Białecki    5.Jurand Kuśmierczyk    6.Piotr Świercz
Szybsze starty to to czego nam jeszcze brakuje.
Pechowcem zawodów był Damian Zdunek który zaliczył w obydwu wyścigach przewrotkę, kończąc zawody na 9 pozycji.

MX Masters


Mirosław Kowalski i Stanisław Grygiel nerwowo przygotowywali się do treningów  na mocno pylącej już nawierzchni. Kraksa Mirka ze Stanisławem podczas prób startów i złapane kapcie w obydwu maszynach jeszcze podniosły adrenalinę.
Mirek Kowalski świeżo po kontuzji stopy (kilka tygodni pauzował) i nie był pewien jak będzie z siłą w rękach podczas zawodów, Stanisław miał kilka dylematów- skakać element czy nie!
Same wyścigi rozładowały emocje, Mirek Kowalski finalnie ukończył zawody na piątej pozycji, ze świadomością że da się to odrobić, pracując nad siłą w rękach.







Niedziela: MX85

Kolejny dzień na luzie. Miki relaksując się po udanych zawodach dumny latał z kolegami  w koszulce Człuchowskiego Auto Moto Klubu ,Mirek Kowalski zauważył możliwość potrenowania i wystartował nie w swojej klasie, poza konkurencją. Dwa treningi i jeden z wyścigów wystarczył , żeby uznać dzień za dobrze spędzony na treningu.

Artur Sikora startujący w klasie MX 85 nie spodziewał się wysokiej lokaty. Stawka w MP jest bardzo silna i pokonanie każdego z kolejnych zawodników wymaga naprawdę ciężkiej pracy i odwagi podczas wyścigu. Dwa biegi po prawie 30 min pierwszy 10 pozycja drugi 14 (brakło sił)
Artur pokonał podwójny spory skok i element wcześniej wspominany w klasie MX65 (koło mety) , co było z pewnością skokiem w umiejętnościach, samo tempo wyścigu też było uczące.
Artur Sikora bezpiecznie ukończył wyścigi i ze świadomością konieczności ciężkiej pracy zaliczył debiut w MP.




!-- CIASTKA -->